Najnowsze wpisy, strona 4


maj 15 2005 biegnij lola! biegnij! :D
Komentarze: 6

od wczoraj rozpoczelam akcje;  'musze miec zajebiscie plaski i umiesniony brzuch do wakacji' buahahaha ciekawe jak dlugo :D

poza tym od dzisiaj rozpoczynam uroczyste odliczanie do moich 18(kurwa) urodzin. Chyba popadne w depresje. Myslicie, ze jak juz bede pelnoletnia i na wakacjach zrobie sobie kolczyk w nosie to, czy po powrocie wyjebia mnie z domu? zeby tylko nie ta 'liberalna, idaca z duchem czasu i dopasowywujaca sie do potrzeb mlodziezy' szkola... ehh... kiedys w 18 urodziny moich dzieci przyjde i cie kurwa podpale!!!! :D

 

najtrafniejsze stwierdzenie dotyczace mojej osoby; 'spedzam polowe mojego zycia w lozku'

buahahahaha

 

zostalo 24 dni do moich 18(kurwa) urodzin :/

zjadlam caly wiejski serek! jasna cholera! bede to musiala spalac przez nastepne 2 tygodnie!!!! no ale ba... jak sie chce byc zajebista laska to sie trzeba meczyc :D!!!

buahahahaha

Aga; masz smiech jak swinia kaszel!

dzieki Grzesiu, zawsze uwazalam, ze pomimo tych boskich ramion i zajebistego usmiechu jestes zwyklym idiota :D

odyseya : :
maj 14 2005 Pudelson mowi kurwa
Komentarze: 6

D: "nie muc sie"

Ja: "skad ci przyszlo do glowy, ze moge byc smutna?"

D: "aha w takim razie to nic nie jest wazne. Milej nocy i powodzenia... Badz szczesliwa"

Ja: "mowisz to juz 2 raz, to troche nielogiczne, gdyby tak bylo rzeczywiscie to juz bys o tym nie wspominal. A skad ta dbalosc o moje szczescie?"

 

i co teraz kotku smierdziuszku?

no ladnie. facet nie odzywa sie od 2 tygodni, a jak juz napisze smsa to nawet nie wiem o co mu chodzi... w taki wlasnie sposob sie podbudowuje; to nie ja jestem psychicznie chora, to tylko normalnych facetow nie ma na tym swiecie

czy jesli teraz zakladam, ze zostane stara panna to czy mozna przypuszczac, ze mam dar jasnowidzenia?

shit happens

Wiktor... cholera ladne imie nie? nie to zeby ktos... tak tylko probuje znalezc imie dla mojego wyimaginowanego meza :P

odyseya : :
maj 11 2005 femme fatale
Komentarze: 5

Lubie te pieprzone noce, gdy leze z twarza wcisnieta w poduszke i lkam cicho, by nikt nie uslyszal by nie dostrzegli,  ze ja mam jeszcze uczucia.

Takie male wyrownanie rachunkow za tych, ktorych zranilam swoja obojetnoscia.

Nienawidze siebie, tak otwarcie, jak mokre sa te lzy co splywaja po policzkach.

Ja - swoj wlasny oprawca, a ich przedstawiciel. Mowie o tym, czego inni nigdy mi nie powiedzieli, przeszywam sie uczuciem, ktorymi oni nigdy nie potrafili mnie obdarzyc...

Cholerna masochistka.

odyseya : :
maj 05 2005 skorupa
Komentarze: 9

23:39:15 Marcin
heh teraz sobie czytam moj pamietnik

23:39:23 Marcin
fajne chwile

23:39:31 Marcin
miosne plany hehe

23:40:19 Marcin
tak wlasnie czytam i w paru rozdzialach i ty sie chba przejawilas

23:40:20 Marcin
hehe

23:40:37 agus_figa (5344633)
ta?

23:40:39 agus_figa (5344633)
buahaha

23:40:46 agus_figa (5344633)
wole nie myslec co o mnie pisales

23:41:24 Marcin
nie wiem w kazdym razie nic ponizej superlatyw

23:41:53 Marcin
to tak mniej wiecej X2004 ;]

23:42:39 agus_figa (5344633)
he?

23:42:51 Marcin
nie he tylko tak

23:43:12 Marcin
jak powiedzialem - nie wdrazone plany z pokroju milosnego

23:43:53 Marcin
zreszta ty jestes skorupa nie do przebicia wiec nawet ajlepszy mlot pneumatyczny nic by mi nie poomogl

 

skorupa nie do przebicia jest szczerze wzruszona

nie ma tu ni krzty ironii

ja ci kurwa dam skorupe!!!!

odyseya : :
maj 03 2005 do not
Komentarze: 4

tak to jest jak czlowiek chce byc uczciwy w stosunku do innych, a sam dostaje po dupie...

mowi sie trudno... w tym momencie nawet mi z tym dobrze

przykro...

zapewne nie ostatni raz...

 

moje niezaspokojone ego ciagle daje mi znac o sobie

moj sposob myslenia to czysty absurd

tu nie ma logiki, tu nic z niczego nie wynika

wkurwiam sie na siebie bo widze w czym tkwi problem, moje mysli kumuluja sie wokol jednej rzeczy, a ja wole patrzec z boku na to co sie ze mna dzieje

rzeczy, sprawy, osoby, sytuacji, miejsca... jak zwal, tak zwal...

to sie robi meczace, chociazby z tego wzgledu, ze ja wiem jak sie to skonczy...

tylko dlaczego w takim razie tak mnie ciagnie w tym kierunku?

chore checi i ambicje... z pewnoscia...

w tym momencie to zupelnie cos innego...

ja nie wiem jak to sie skonczy...

i cholernie mi zalezy na tym, zeby sie o tym przekonac....

 

kurwa

a jednak troche logiki w tym jest...

a myslalam, ze bede mogla tlumaczyc swoje zachowanie zwyklym oblakaniem lub co gorsza...

zwykla niemoralnoscia

zycie jest dziwne

dobrze mi tak :>

odyseya : :