Komentarze: 5
Lubie te pieprzone noce, gdy leze z twarza wcisnieta w poduszke i lkam cicho, by nikt nie uslyszal by nie dostrzegli, ze ja mam jeszcze uczucia.
Takie male wyrownanie rachunkow za tych, ktorych zranilam swoja obojetnoscia.
Nienawidze siebie, tak otwarcie, jak mokre sa te lzy co splywaja po policzkach.
Ja - swoj wlasny oprawca, a ich przedstawiciel. Mowie o tym, czego inni nigdy mi nie powiedzieli, przeszywam sie uczuciem, ktorymi oni nigdy nie potrafili mnie obdarzyc...
Cholerna masochistka.