Najnowsze wpisy, strona 11


paź 26 2004 'Prosty bylem, ale sie skrecilem, czyli byly...
Komentarze: 8

no to lecim...

a wiec mina 1 pt. "zostawcie ten aparat i spierdalajcie bo zaraz dojdze do gwaltu", lub w skrocie "mina rozowej panienki zakochanej w swoim oddanym skejcie wariacie". Pozdrowiania dla A.D. >:)

"Badz czlowiekiem! daj kartofla!"

A to jest mina pt. "moj staruszek 30 lat temu tez byl kudlaty!" nie moglam sie powstrzymac :D

Portret zbiorowy (zaba&ja) moja mina mowi sama za siebie " Agnielsza dzisiaj nie nocuje w domu, co oznacza seks i dzikie harce przez cala noc"

mina pt. " kontemplacja " jedna z moich ulubionych, preferuje

kolejna mina " ale mam zajebiste okularki, wygladam jak ciota. A ty? jak sie nazywasz?"

"motylem bylem, ale kurwa przytylem"

kolejna z serii pt. "ahoj panie bobrze wsadz se pan ta swoja paste, ja wole swoja sztuczna szczeke"

"czego ty chcesz czlowieku ode mnie?"

" znajdzcie mi tu wieksza idiotke ode mnie! to jest prosze ja Was IMPOSIBLE "

Czysty przyklad miny urodzinowej - "Dajcie mi jeszcze szampana a pokaze wam co potrafie! NO!"

Ot tak, narcystycznie. Mowi samo za siebie - "o wlasnie tak macie mi byc poklony, to wlasnie ja- wasz guru!"

Esencja kobiecosci; jedno oko wieksze od drugiego i porzadany we wszystkich kregach spolecznych rozowy sweterek. Z przyjemnosci prezentuje wam mine pt. "hihihihi, czyli sztuczna inteligencja"

Idealna mina do reklamy zupek 5minetowych "moze papu?"



bardziej okazjonalna pt. "Nastal koniec roku, egzaminy napisane, a ja mam wszystko w dupie"


"podskoczysz?" :>


metodyczna - "wystarcza dwa debilne kucyki, mina srajacego kota i masz kazdego faceta, jakiego tylko zapragniesz"


Jedna z moich ulubionych, mina ostatnia pt. "A co dostane za mojego zajebistego kucyke i cudowna minke?"

 

 

I'm a fucking genius, right?

A oto i moje dzielo... z czystych nudow pobrany z mojego wczesniejszego bloga...

niedlugo wroce... mam nadzieje.

odyseya : :
paź 18 2004 spalony
Komentarze: 13

Ta jebana przyjazn, ktora tak gorliwie chcialam podtrzymywac wziela w leb. Poprostu. Skonczyla sie. Zal cholerny. Minely dobre czasy. Jest mi zle. Jak zwykle czepiam sie wszystkiego, a jedyna osoba, ktora to wie i potrafi to  zrozumiec... odeszla. Kurwa ;( Mam wszystkiego sserdecznie dosc!!!!!!!!!!!!!!

odyseya : :
paź 12 2004 Bez tytułu
Komentarze: 7

Zero sil.

Zero motywacji.

W ciagu minionych dwoch godzin dostalam dwie propozycje seksa. Mialam w koncu taki metlik, ze nie wiedzialam, czy wybrac 200% przyjemnosc z 2 facetami w wannie (oby wiecej takich rozmow telefonicznych ;]), czy upojne chwile pod internatowym prysznicem wsrod rozowych plytek. Ludzie mnie czasami zaskakuja. Nie zeby mi bylo jakos strasznie przykro z tego powodu ;] Czego sie mozna domyslic, zadnej z propopozycji nie przyjelam ;] Jeszcze troche i moja opinia nimfomanki (we wlasnym mniemaniu :P) upadnie ;]

w ramach dzisiejszym wagarow wybralam sie do Wawy. Pieknie qwa, pieknie ;]

 

odyseya : :
paź 02 2004 nie moge sie powstrzymac
Komentarze: 8

weszlam na swojego dawnego bloga, kiedy to topielica byla jeszcze odyseya

musze cos wkleic, poprostu musze! :D

"

Olga mi przeslala ta rozmowe z jej gg (caly ten dialog przyslal jej Tomek) :

tomek j. (26-09-2003 19:27)
czesc wlasnie wrocilem z wycieczki (z Wladka, jego klasa byla z nami)

tomek j. (26-09-2003 19:27)
bylo fajnie :P (noooooo ;])

tomek j. (26-09-2003 19:27)
i poznalem Twoja kumpele

tomek j. (26-09-2003 19:27)
agnieszke (hyhyhy czyli mnie :P)

tomek j. (26-09-2003 19:29)
i tak w ogole to....

tomek j. (26-09-2003 19:29)
chcialem "troszke z nia pobyc sam na sam" (ciekawe ;])

tomek j. (26-09-2003 19:29)
nie chodzi mi od razu o seks ale o cos mniejszego...

tomek j. (26-09-2003 19:30)
tylko ze ciekawe czy by chciala... (];->)

tomek j. (26-09-2003 19:31)
i w ogole to ciekawe co sobie teraz o mnie mysluisz :P (frajer to dobre okreslenie?)

tomek j. (26-09-2003 19:32)
wiesz ja nie to ze bym sie narzucal na to.... ale ciekawe czy ona by chciala... (...) :P

tomek j. (26-09-2003 19:37)
w ogole to daj mi jej numer gg

tomek j. (26-09-2003 19:38)
i spytaj sie co ona o mnie mysli oki?? (chyba musze sobie cos wymyslic )

tomek j. (26-09-2003 19:38)
a w ogole to czy ty palisz? (zdecydowanie nie)

tomek j. (26-09-2003 19:38)
i czy pijesz? (hmmm, ona tak ma, ze CZASAMI... ;P)

tomek j. (26-09-2003 19:38)
zalezy mi na szczerej odpowiedzi

tomek j. (26-09-2003 19:41)
bo to ze dziewczyny pija i pala to mnie strasznie niepokoi...... (spidajaj!)

tomek j. (26-09-2003 19:43)
dobra lece pa!

(nawiasy to tylko i wylacznie wybryk mojej fantazji, ktora dala upust kiedy zbaczyla ten tekst, ktory przyslal Zabie )

A oto moja reakcja (w odeslanej jej widomosci) :

jOo (21:06)
hahaha

jOo (21:06)
jaki cwel  ;]

jOo (21:06)
ja pierdole  hahaha

jOo (21:06)
to o co mu chodzi 'mniejszego'?

jOo (21:07)
co on jakis kurwa niewyzyty seksualnie czy jak?

jOo (21:07)
oh faken

jOo (21:07)
hahaha

jOo (21:07)
ej ;]

jOo (21:07)
co on sobie w ogole frajer mysli co ;]

jOo (21:07)
ze ja z nim ... ?

jOo (21:07)
no fak  ;]

jOo (21:07)
ej czy ja wygladam na taka co by sie chciala ze wszystkimi lizac czy jak?  :D wiadomo, ze czasami jak kazda samotna kobieta ... ;] znasz ten bol przeciez nie? :P

jOo (21:08)
hyhyh ]:->

jOo (21:08)
ale mlot

jOo (21:08)
dobra powiem ci jutro co i jak...

jOo (21:08)
ja pierdole ;]

jOo (21:08)
ale mi sie chce smiac "

hehe z facetem teraz nie mam zbyt dobrego kontaktu... poza tym to frajer :D

buziam :*

 

odyseya : :
wrz 27 2004 zagadka
Komentarze: 7

zgadnijcie, kto jutro pisze klasowke?!

niech zgadne... ekhem jaa? ;]

dobra, to bylo proste pytanie...

komu sie NIE chce pisac jutro klasowki?

moge sie zalozyc, ze na to na bank nie wpadniecie...

dedukcja drogi Watsonie!

 

Wesele zajbiste :D moze dlatego, ze pierwszy raz pilam z moja rodzinka. No skoro rodzice wyjebali od tego stolika to, takie musialo byc widocznie przeznaczenie. No, a ze mam cudownego szwagra i brata ciotecznego, ktory zapowiedzial mi, ze trzezwa nie wyjde, to NIESTETY, ale inaczej sie nie dalo :D nie to, zebym sie jakos strasznie smucila z tego powodu ;] rodzinka, jak rodzinka tu sypnela jakis gryps,  tu rzucila w KOGOS frytkiem (jak juz mowilam dedukcja moi mili ;]), lub skupila cala swoja uwage na CZYJEJS figurze. A skupiac ta OSOBA akurat miala czym, bo tak sie dziwnie zlozylo, ze jadla za duzo i jej COS uroslo. Alez ja jestem tajemnicza :>

No, a mysla przewodnia calego tego pierdolenia jest to, ze ni cholery zadnego normalnego goscia znalezc nie moglam. Chociaz jeszcze zalezy w jakim pojeciu normalnego, no ale ta kwestie juz pominiemy ;] Ogolnie to mi sie strasznie podobalo, a zwlaszcza to, jak musialam sie przebierac z moja siostra w kibelku o powierchni 0,5 metra na 0,5. I tu prosze o brawa dla nas, bo nie jest to rzecz latwa. A jeszcze trudniejsze jest przebieranie sie i w tej samej chwili mowienie, ze kibel jest zajety. Niestety, moja siostra jest w tym lepsza, zwarzywszy na to, ze mowiac to, prawie spiewala.

Rozumiecie mnie?

nie?

a to nic nie szkodzi bo ja wlasciwie tez siebie nie rozumiem :D

Panie ochron mnie od przyglupich notek i jeszcze glupszych autorow, takich jak ja.

AMEN.

odyseya : :