Archiwum 01 listopada 2004


lis 01 2004 Przyszlosciowa
Komentarze: 9

Stary: Co ty robisz? Nie wiesz, ze tego sie tak nie zamyka?

Ja: Nie wiedzialam!

Stary: To sie bylo zapytac!

Ja: Dobra i tak ten samochod bedzie moj :>

Stary: Co?

Ja: nic, nic...

* * *

Ja: W ogole sie nie czuje szybkosci w tym samochodzie.

Stary: Bo jest duzy i ciezki i go nie zarzuca na boki.

Ja: Noo w sam raz na warszawskie autostrady, kiedy sie jezdzi na wyklady.

Stary: O czym ty mowisz?

Ja: Nic, tak sobie tylko gdybam...

 

Ma jeszcze czas, zeby sobie nim pojezdzic. Dwa lata powinny mu w zupelnosci wystarczyc. Wybacz Irek, ale nie zamierzam dojezdzac autobusem do Wawy na wyklady. :D

 

odyseya : :