Komentarze: 7
Jak to zwykle bywa, kiedy poczciwa matka polka ma wszystko w dupie dzwoni do swojej siostry o 7.30 rano i prosi, zeby ta wyprowadzila jej dziecko na spacer...
W roli glownej: ja , Rola oprawcy: moja siostra , Obiekt przeznaczony na wybieg: Wrona
W ramach ukulturowienia wzielam Wrone na rajd po sklepach.
Kolejny sklep...
Wrona marszczy nosa i krzywi sie... po chwili;
Weronika: (nie szczedzac glosu) ee ciećka, ale tu smierdzi.....!
chwila ciszy
Ja: (spogladajac na niekiepska mine ekspedientki) chcesz isc juz do domu?
Co ja mam z tym 3letnim moskiem... ;]