Komentarze: 9
Czlowiek, ktory 3/4 swojego dnia spedzil w sklepach MUSI byc szczesliwy :] Zwlaszcza jak spedzil dobre 45 minut przed pudlem z nasionami kwiatow :D buehehe tak to jest jak ja i moja rodzona siostra wyrwiemy sie z codziennych obowiazkow i dorwiemy sie do sklepowych polek i portwela taty i szwagra ;] a ze nas cechuje wrodzona niezdecydowanosc.... A co do tych kwiatkow.... to szukalam czegos takiego ladnego co by mi umilalo zycie swoim zapachem stojac i kiwajac sie w rytmie wiatru na moim parapecie. NO i po dlugich ogledzinach doszysmy z siostra do porozumienia. Do mojego domu zawinal tuu tuuu! tyryryr (werble!): 'NIECIERPEK WALERIANA!' Takie tam zielsko, ale ladnie sie prezentuje ;] Musze jeszcze tylko kupic jakies ladne doniczki i bede sie bawila w mamusie :D Oczywiscie bede je podlewac (jak nie zapomne ;])no i oczywiscie rozmawiac z nimi (chyba jak uslysza te pare przeklenstw to nic im sie nie stanie nie?). Naturalnie kazdego z nich nazwe :D Dobra, to teraz kto sie najlepiej dzisiaj podlize to jego imieniem nazwe moj kwiatek :P
Oczywiscie bedzie jeszcze jeden, taki najbardziej zmolestowany.... buehehe on tez bedzie mial imie :>