Archiwum 11 grudnia 2004


gru 11 2004 innocent eyes
Komentarze: 13

Jestem juz naprawde zmeczona ta choroba. Boli mnie serce od tych lekarstw. Slaniam sie na nogach. Budza sie we mnie same negatywne emocje. Poklocona z calym domem. Wczoraj plakalam w dywan. Lezalam na podlodze. Ze zwyklej bezsilnosci. Dobijam sie piosenkami Lipnickiej z 'elfa'. Gadam glupoty na gg, do wszystkich mam jakies pretensje. Nagle chce nawracac caly swiat. Bola mnie piersi. Gdyby nie to, ze nie chce miec czym karmic moje dziecko, ktore mam nadzieje kiedys bede miala, to bym je chyba odciela. Leci mi krew z nosa. Z przemeczenia. NIe moge spac w nocy bo mam zatkany nos. Budze sie rano z popekanymi wargami... Mam juz dosc. Chce sie zapomniec... Nie mam juz sily. Czemu nie ma przy mnie kogos, kto by mnie wspieral... ?! Kto by mnie objal tym cholernym meskim ramieniem, zebym mogla sie wreszcie poczuc bezpieczna?

' can't do anything right

You don't know me, stay out of my life

Kick me while I'm down, I want you to

I can't be like you

Don't want to be like you

No matter what I do it's never good enough '

odyseya : :