Archiwum 28 października 2004


paź 28 2004 huja
Komentarze: 7

Jest Piotrek.

Kochalam sie w nim poczawszy od klasy 6 podstawowki, a skonczywszy na ktorejstam gimnazjum. Dlugo czasu mi sie podobal.

Jest bardzo barwna postacia. Przyznaje. I chce czegos wiecej niz przyjazn.

Nie wiem.

Nie mam pojecia.

Mowil; "postepuj tak w zyciu, abys nie siedziala w przyszlosci w wielkim bujanym fotelu jako babcia rozmyslajac 'a co by bylo gdyby?'" Ma racje. Cholerna racje.

Ale ja nie wiem... cos mi mowi, zeby nie ryzykowac.

Jakas jebana sciana.

Jestem pokurwiona. Kazda dziewczyna moze mi to powiec, o ile mieszka w moim miescie. I nie tylko :(

Jestem zmieszana :(

odyseya : :