Archiwum 10 maja 2004


maj 10 2004 nie znosze porownan...
Komentarze: 14

I to mi sie w tobie podobalo, jak z toba chodzilem... Aha fajnie, tyle, ze ja wcale taka nie bylam.

Bronie ja przed nim. Bronie mojego najwiekszego wroga i zarowno najwiekszego wybawce...

I co jest najsmiesznejsze? to ze zrywaja ze soba juz chyba 4 raz... i znow zaczna od nowa. A wiecie co jest najgorszez calej tej polatanej telenoweli?? Fakt, ze zrobia to tylko ze wzgledu na to, ze dlugo sie z kim nie calowali, lub poprostu nie spali z kim od bardzo dawna... Przykre

nie znosze porownan...

odyseya : :