lis 01 2004

Przyszlosciowa


Komentarze: 9

Stary: Co ty robisz? Nie wiesz, ze tego sie tak nie zamyka?

Ja: Nie wiedzialam!

Stary: To sie bylo zapytac!

Ja: Dobra i tak ten samochod bedzie moj :>

Stary: Co?

Ja: nic, nic...

* * *

Ja: W ogole sie nie czuje szybkosci w tym samochodzie.

Stary: Bo jest duzy i ciezki i go nie zarzuca na boki.

Ja: Noo w sam raz na warszawskie autostrady, kiedy sie jezdzi na wyklady.

Stary: O czym ty mowisz?

Ja: Nic, tak sobie tylko gdybam...

 

Ma jeszcze czas, zeby sobie nim pojezdzic. Dwa lata powinny mu w zupelnosci wystarczyc. Wybacz Irek, ale nie zamierzam dojezdzac autobusem do Wawy na wyklady. :D

 

odyseya : :
02 listopada 2004, 18:50
Buehehehee, mówisz do niego po imieniu?:D Oż Ty:D
ciotka_dobra_rada
01 listopada 2004, 19:28
aż mi się go żal zrobiło :] :*
safety.pin
01 listopada 2004, 19:24
biedaczek... ;)
topielica
01 listopada 2004, 18:52
tak, Irek to stary :D
01 listopada 2004, 17:36
Irek to stary?:)
01 listopada 2004, 17:05
Osz Ty wyrodna córko! A jak ojcu bolida (autko) odbierzesz to czym on będzie sobie popierdalał? Phi! Jestem zbulwersowana!:*
Kumcia
01 listopada 2004, 16:49
hahaha :)
01 listopada 2004, 15:28
nie wie co się święci widzę;D
01 listopada 2004, 15:21
hahaha, musisz tate juz pomalu przygotowywac na przejecie samochodu :)

Dodaj komentarz