lip 03 2004

Bez tytułu


Komentarze: 10

Ostatnimi czasy nawet zaczynalam lubic mojego ojca... ba, ja nawet chyba zaczelam sie z nim normalnie porozumiewac i dogadywac... Wkurwia mnie ten czlowiek, za wszelka cene stara sie udowodnic swoja wyzszosc... podkresla to na kazdym kroku. Tak, oto i on glowa rodziny, przywodca swojego stada... a pierdole juz to. Ten czlowiek nie da sobie nic nie wytlumaczyc na spokojnie... nawet krzykiem mu nie wytlumaczysz... a przyznalby ci on chociaz raz racje?? hahaha marzenia.... tak samo glupi i uparty jak ja. I to mnie chyba wkurwia najbardziej.

odyseya : :
p_n
05 lipca 2004, 20:38
tatuś jest fajny, ale trzeba go zrozumieć :) on Ci raczej nie ustąpi.. więc próbuj Ty.. wiem, to trudne.. pozdrawiam, cmok.
niemożliwa
05 lipca 2004, 20:23
ja przyznam, że mam szczęście bo mo ojciec jest naparwdę... fajny?! A mojej matce za to też mało co da się wytłumaczyć.... Właśnie: marzenia... Ciężko czasem życ w rodzinie, momentami wolałabym być samotnikiem.......... :*
05 lipca 2004, 15:03
no widzisz że czasem się da z nim normaLnie pogadać... z moim tak samo... awanturę robi o byLe co, aLe fajnie się z nim bekę toczy...
05 lipca 2004, 14:47
Dlatego nie mozesz sie z nim dogadac... bo ty jestes uparta i nie chcesz go sluchac. A ze on tez ma taki charakter... nie ustapi. Ktos z was musi byc madrzejszy i w koncu musi zrozumiec ze to nie doprowadzi do niczego... ale to przyjdzie z czasem... ze spokojem. Jeszcze znajdziesz w nim przyjaciela
05 lipca 2004, 11:09
to ja moja matke moglabym polozyc w tej samej rubryce co Ty ojca. jak dwie krople wody! wszystko wiedza najlepiej, na wszystko maja wlasna odpowiedz... ahhh ciezko jest tak czasem zyc :/
Kumcia
04 lipca 2004, 00:09
rodzice powinni nam ulatwiac zycie anie..przyspazac problemow i nerwy psuc :/
03 lipca 2004, 23:52
Ojciec to ojciec... trzeba go znosić i koniec:)
03 lipca 2004, 22:54
ehsss to mamy podobnie na chacie :))))))))))))
lifesucks
03 lipca 2004, 22:02
hehe... chyba mamy taką samą sytuacje ... tylko że moj ojciec jeszcze czasem znika na pare dni.. i wraca bez grosza w kieszenii smierdzi voodką :/ takie to czuby są ://... pozdrooofki!
kamciarka
03 lipca 2004, 20:45
Hm..ok,ok..tylko \"Ostatnimi czasy nawet zaczynalam lubic mojego ojca... ba, ja nawet chyba zaczelam sie z nim normalnie porozumiewac i dogadywac... \" nie pasuje mi do reszty notki:) A u mnie jest jeszcze inaczej;P Czasem sa dni, kiedy ze zlosci na ojca nie moge na niego patrzec, a czasem razem zartujemy i zachowujemy sie jak gdyy nigdy nic;) Takie zycie;/ Buuuziak:):*

Dodaj komentarz