mar 05 2005

Bez tytułu


Komentarze: 4

Czy nie prosciel byloby zaprosic dziewczyne do kina, niz na lampke wina?

Faceci komplikuja mi zycie.

odyseya : :
06 marca 2005, 12:06
Komplikują? Jaaa... też bym chciała, żeby mi tak skomplikowali!:D
05 marca 2005, 20:24
dla nich najmniej skomplikowane jest \"a moze do mnie?\" ... ale po wielu latach doswiadczenia dowiedzieli sie ze to raczej nie owocuje :> ... no ot ! ale masz rankde ! kto sie moze takim czymc zaszczycic !
05 marca 2005, 15:39
a ja bym wolała na lampkę wina niż do kina..chociaż można też winko w kinie..:)
ciotka_dobra_rada
05 marca 2005, 15:34
bo oni wogóle wszytsko komplikują.

Dodaj komentarz